Serena w podskokach
US OPEN. Roger Federer, drugi na świecie, wciąż wygrywa w Nowym Jorku. Pokonał Andy’ego Murraya 6:2, 7:5, 6:2. Mistrzyni też nie jest nowa – Serena Williams zdobyła tytuł po raz trzeci
Federer wygrał ten finał, bo z wyjątkiem paru chwil w końcówce nie przespał niemal żadnej piłki meczu. Ruszył na rywala najszybciej jak potrafi, czarował technicznymi zagrywkami, zmieniał rotację, atakował przy siatce i przede wszystkim buchała z niego pewność siebie.Tenisiści mieli wspólnego rywala – silny wiatr na największym korcie w Nowym Jorku. Szwajcar szybciej potrafił przystosować się i do tego problemu. O pierwszym secie Brytyjczyk musiał szybko zapomnieć i chyba trochę mu się udało. Potrzebował jednak jeszcze lekkiego złagodzenia szturmu Federera, by wyrównać grę. W drugim secie przegrywał 0:2, odrobił stratę gema serwisowego i do stanu 5:5 wydawało się, że jeszcze nie wszystko było stracone dla kandydata na mistrza.
Doświadczenie się liczy
Drugie przyspieszenie szwajcarskiego tenisisty było za mocne. Po kilkunastu minutach decydującego seta było już 4:0 dla obrońcy tytułu. Szkot dyskretnie pocierał prawe kolano, chyba trochę go bolało. To jednak niewielkie usprawiedliwienie. 5:0 przyszło po...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta