Ku najżyźniejszym dolinom
Przewaga przeciwników zmusiła Bonapartego do szukania sposobu na ich pobicie, zanim się połączą. Postawił na wzajemne niechęci oraz egoizm Austriaków i Sardyńczyków i zdecydował się na wejście między nich.
Otwierało to drogę do piemonckiego Turynu i lombardzkiego Mediolanu, a przy tym utrudniało połączenie wrogich armii, możliwe już tylko po drodze biegnącej 70 km dalej na północ. Szansa powodzenia ryzykownego manewru tkwiła w kombinacji zaskoczenia i operacji mylących przeciwnika co do celu ofensywy, ale przede wszystkim w szybkości.
11 kwietnia 1796 roku Armia Włoch, jakby w odpowiedzi...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta