Sędziowie i polityka
Z dużym zdziwieniem i zaskoczeniem przyjąłem wypowiedź ministra sprawiedliwości na temat ostatniego protestu sędziów, zwanego potocznie dniami bez wokand. Minister, wyrażając swoją dezaprobatę dla tego protestu, który jego zdaniem nie ma sensu, bo przecież władze podejmują właśnie działania w kierunku podwyższenia wynagrodzeń sędziowskich, wypowiedział jednocześnie słowa, które paść nie powinny. Stwierdził mianowicie, że być może sędziowski protest miał charakter polityczny. Wzbudziło to, jak mi wiadomo, wzburzenie w środowisku sędziowskim, ponieważ świadczy o niezrozumieniu sensu i celu podjętego przez nie działania.
Zarzut ministra trzeba uznać za bardzo poważny, jeśli weźmie się pod uwagę, że sędziowie są konstytucyjnie zobowiązani do zachowywania neutralności politycznej i że ich apolityczność jest ważnym składnikiem...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta