Czarna propaganda Prawa i Sprawiedliwości
Jarosław Kaczyński chce zdyskredytować liderów PO przy użyciu strumienia czarnej propagandy. Liczy zapewne, że jeśli zaufanie do Platformy spadnie, to do PiS wzrośnie. Niesłusznie – uważa socjolog
Zarzuty dotyczące kontaktów marszałka Sejmu Bronisława Komorowskiego z oficerami dawnych WSI wydają się mocno naciągane i trzeba dużo złej woli, żeby w jego zachowaniu dopatrzyć się znamion przestępstwa czy nawet naruszenia norm moralnych. Stąd prosty wniosek: atakując Komorowskiego, PiS realizuje partyjne cele, a nie kieruje się troską o jakość polskiego życia politycznego.
Oczyścić przedpole
Komorowski, stojący dotychczas raczej na uboczu walki między dwoma największymi partiami w Polsce, jest dla PiS wygodnym przeciwnikiem. Kampania wymierzona w niego zmierza do wciągnięcia do konfliktu partyjnego również bardziej umiarkowanego, mniej konfrontacyjnego, skrzydła Platformy Obywatelskiej.
Ofensywa przeciwko Bronisławowi Komorowskiemu ma też wymiar...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta