Czy Niemcy znów skręcą na lewo
Niespodziewanie słaby wynik chadeków w wyborach w Bawarii to poważne ostrzeżenie dla kanclerz Angeli Merkel. Pogrzebana już i podzielona SPD może się jednak okazać groźna. A na dodatek rośnie w siłę Partia Lewicy, w której skład wchodzą NRD-owscy postkomuniści
Od kilku dni Bawaria jest na ustach wszystkich Niemców. Serwisy informacyjne w mediach elektronicznych zaczynają się od wypowiedzi polityków z bawarskiej CSU. To właśnie tam zapadają teraz decyzje, które mogą przesądzić o przyszłości niemieckiej sceny politycznej.
„Bez silnej bawarskiej chadecji CSU nie będzie kanclerza z CDU” – pisał wczoraj „Frankfurter Allgemeine Zeitung”. Przez całą środę mówiono o dymisji Günthera Becksteina, premiera Bawarii (oczywiście z CSU). Dzień wcześniej ustąpił szef bawarskich chadeków Erwin Huber. Katastrofalne wyniki CSU w niedzielnych wyborach do lokalnego parlamentu wstrząsnęły niemiecką sceną polityczną. Zmusza do działania chadecką kanclerz Angelę Merkel.
Koniec sielanki
Merkel przygotowuje się do wielkiej politycznej ofensywy. Wciąż jest najbardziej popularnym politykiem w Niemczech, a obywatele doceniają jej spokojny styl rządzenia, pogodę ducha i z...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta