W spółce cichej wspólnik płaci fiskusowi tylko od swojego dochodu
Czy warto założyć spółkę cichą? Argumenty za tą formą działalności są przynajmniej dwa: wynagrodzenie cichego wspólnika jest kosztem firmy, a podatek odprowadzamy od niego tylko raz
W spółce kapitałowej płacimy go natomiast dwa razy: najpierw spółka od swojego dochodu, a potem od wypłaconej udziałowcowi dywidendy.
Wynagrodzenie zależy od zysku
Zawarcie umowy spółki cichej stanowi co do zasady formę pozyskania kapitału obcego, przy czym jego koszt jest uzależniony od wypracowanych zysków. W sytuacji gdy przedsiębiorca ma straty, cichy wspólnik nie uzyskuje żadnego wynagrodzenia za wniesiony kapitał.
Wniesienie wkładu przez wspólnika cichego nie powoduje powstania przychodu podatkowego, ma bowiem charakter zwrotny. Kwotę wynagrodzenia za udział cichego wspólnika w zysku spółki kapitałowej należy zasadniczo uznać za koszt uzyskania przychodów – inaczej niż np. dywidendę w przypadku „jawnych” wspólników. Należny cichemu wspólnikowi udział w zysku będący wynagrodzeniem ze stosunku obligacyjnego powinien w bilansie przedsiębiorcy zostać ujęty jako zobowiązanie.
Łatwo dostrzec więc atrakcyjność jednorazowego opodatkowania przychodów wspólnika cichego w porównaniu z podwójnym opodatkowaniem dywidendy otrzymywanej przez wspólnika spółki kapitałowej (osobę fizyczną) – szerzej DOBRA FIRMA z 16...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta