Samorząd się cieszy, siostry boją
Zmiany będą miały większe znaczenie dla zarządzania szpitalami, mniejsze – dla pacjentów
Jeśli ustawy wejdą w życie, czeka nas rewolucja – twierdzą zgodnie rząd i opozycja. Co będą oznaczały zmiany?
Dyrektorzy szpitali: wielka niewiadoma
Po przekształceniu w spółki szpitalom trudniej będzie się zadłużać. Te, które są w najtrudniejszej sytuacji, dostaną pieniądze – rząd zapowiada, że będzie to już ostatnie oddłużenie. I możliwe, że dotrzyma słowa, bo spółkom trudniej będzie pomóc, nie naruszając przepisów europejskich. – Inne konsekwencje to wielka niewiadoma – mówi Jerzy Gryglewicz, wicedyrektor Instytutu Reumatologii w Warszawie. W ostatniej chwili posłowie przyjęli poprawkę Lewicy, która mówi, że właścicielem budynku szpitala pozostanie samorząd. To oznacza, że spółki będą słabsze, niż planowano. Skoro nie będą miały majątku, łatwiej będą upadać i trudniej im będzie sięgnąć po kredyt. – Nie jest przesądzone, jak będą wydane pieniądze z pomocy publicznej. Czy np. na remont budynku, co oznaczałoby inwestycję w majątek...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta