Sukces oferty Enei może pomóc całej energetyce
Branża wymaga ogromnych nakładów, z których nie moŻna zrezygnowaĆ mimo kryzysu finansowego. Firmom trudniej będzie jednak przekonać banki do finansowania projektów wartych miliardy złotych. Gorsze będą też warunki kredytowania
Takie wnioski płyną z debaty na temat finansowania inwestycji w polskiej elektroenergetyce, która odbyła się w redakcji „Rz” na kilka dni przed rozpoczęciem III Forum Energetycznego w Budapeszcie. Uczestniczyli w niej szefowie największych firm z branży i eksperci, a także wiceminister skarbu Jan Bury.
Czy dopiszą inwestorzy branżowi
– Jeszcze trzy miesiące temu byłem optymistą, a symptomy kryzysu na rynku finansowym nie wskazywały na to, by oferta publiczna firmy energetycznej napotkała problemy – mówił wiceminister Bury. – Ale to, co wydarzyło się kilka tygodni temu rynkach, spowodowało, że nasza optyka zupełnie się zmieniła. Wierzymy, że inwestorzy branżowi mogą uratować debiut Enei.Rezygnacja z oferty publicznej na rzecz bezpośredniej sprzedaży akcji państwowych firm energetycznych inwestorom branżowym oznaczałaby konieczność korekty rządowego programu dla energetyki. – A wtedy trzeba by się liczyć z dyskusją na forum rządu i nie tylko – podkreślił wiceminister skarbu.
Z drugiej strony bez emisji akcji własnych firmy energetyczne nie pozyskałyby szybko dodatkowych pieniędzy na inwestycje. Każda z czterech państwowych grup – PGE, Tauron, Enea i Energa – traktuje giełdę jako istotne źródło finansowania swoich inwestycji. Dlatego debiut poznańskiej Enei, zaplanowany na listopad, jest tak ważny. – To próba, która nam pokaże, czy jesteśmy w stanie poprzez rynek...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta