Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Mit wiecznego powrotu

28 października 2008 | Życie Warszawy | Wojciech Lada
John Sykes  i Scott Gorham. Jedynym muzykom z oryginalnego składu Thin Lizzy nie udało się wczoraj  w klubie Stodoła odtworzyć klimatu kompozycji sprzed lat. Mimo to zostali przyjęci ciepło
autor zdjęcia: Rafał Guz
źródło: Życie Warszawy
John Sykes i Scott Gorham. Jedynym muzykom z oryginalnego składu Thin Lizzy nie udało się wczoraj w klubie Stodoła odtworzyć klimatu kompozycji sprzed lat. Mimo to zostali przyjęci ciepło

Czy można bez końca zarabiać na czyjejś legendzie? Wczorajszy koncert Thin Lizzy był jednym z wielu dowodów, że tak

Legenda Thin Lizzy nie miała w Polsce takiej siły rażenia jak na Zachodzie. Tam fanów zespołu liczyło się w milionach, a zastęp naśladowców rozciągał się od Iron Maiden do Metalliki. Ale nawet Polacy nie mogli uciec przed urokiem największych płyt grupy. „Jailbreak”, „Bad Reputation”, „Chinatown” czy znakomity koncert „Live And Dangerous” kopiowane na monofonicznych magnetofonach rozchodziły się w tysiącach egzemplarzy. Wczoraj wieczorem spotkali się ci, którzy wspomniane kasety zapewne wciąż mają na półkach.

Na język metalu

Sala Stodoły wyglądała, jakby odbywał się w niej casting do głównej roli w remake’u „Czterdziestolatka”. Przeważali mężczyźni z pozostałościami długich włosów, z trudem wbici w schodzone koszulki Led...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8154

Spis treści
Zamów abonament