Rusza 20 tysięcy wojowników
Zulusi ruszyli do ataku po przypadkowym wykryciu ich zasadniczych sił przez brytyjskich zwiadowców.
Dowodzący nimi kapitan Shepstone osobiście udał się do obozu, ale relacjonował wyniki rozpoznania tak nieskładnie, że Pulleine nie uzmysłowił sobie grozy sytuacji, tym bardziej że z jego stanowiska dowodzenia nie było jeszcze widać 20 000 zuluskich wojowników.
Plan zuluski ułożony był zgodnie z wymogami taktyki bawołu. Prawe skrzydło (prawy róg bawołu) otrzymało zadanie obejścia wzgórza Isandlwana i przecięcia drogi do brodu Rorke’a, centrum miało w tym czasie frontalnie atakować obóz brytyjski, skrzydło lewe zaś obejść miało obóz i połączyć z prawym, zamykając pierścień okrążenia. Zulusi uszykowani byli w kolumny o głębokości 12 wojowników i rozciągnięci na froncie o szerokości około 6 km.
Brytyjczycy uszykowani byli w linię kompanii. Od południa były to zwrócone frontem na wschód: kompania G z 2. batalionu, kompanie H i E 1. batalionu, dwie armaty siedmiofuntowe, zwrócone frontem na północ kompanie A, F i C z 1. batalionu oraz dwa szwadrony kawalerii. Dwie kompanie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta