Talibowie mogą wejść do rządu
Powinniśmy negocjować z talibami, ale to nie oni będą stawiać warunki – mówi „Rz” były szef afgańskiego MSZ dr Abdullah Abdullah.
RZ: Czy ceną za pokój w Afganistanie będzie dopuszczenie talibów do władzy?
Abdullah Abdullah: Drzwi do pojednania powinny być otwarte, ale pod pewnymi warunkami. Nie można pójść na ustępstwa w sprawie konstytucji. Konstytucja, która daje demokratyczne prawa wszystkim obywatelom, musi pozostać w niezmienionym kształcie. Negocjacje są więc możliwe z tymi, którzy są skłonni zaakceptować proces demokratyczny w Afganistanie i wyzbyć się przemocy. W określeniu „talibowie” mieści się wiele grup islamskich radykałów i część z nich rzeczywiście można przekonać, aby zrezygnowały z użycia siły jako narzędzia do osiągania politycznych celów.
Ale talibowie znowu oblewają kwasem dziewczynki, które idą do szkoły. Są tacy, którzy zaakceptują prawa demokratyczne np. dla kobiet?
Nie może być powrotu do...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta