![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
Pozycja Warszawy była zbyt wysoka
Moskwa zamiast zniechęcać Obamę do budowy tarczy, daje mu powód do kontynuacji programu – uważa Wess Mitchell, amerykański ekspert
Rosyjsko-amerykańskie konsultacje w sprawie tarczy antyrakietowej, które odbyły się wczoraj w Moskwie, nie przyniosły żadnych rezultatów – twierdzą przedstawiciele Kremla. Wiceszef MSZ Siergiej Rybakow oraz jego amerykański odpowiednik John Rood rozmawiali między innymi o rosyjskich zastrzeżeniach co do rozmieszczenia bazy tarczy w Polsce i radaru w Czechach, a także o rozbieżności stanowisk obu stron w sprawie przyszłości traktatu o redukcji broni strategicznych (START).
– Koncentrowaliśmy się na sprawach, które nas dzielą. Jest ich niemało. W obu kwestiach pozostają między nami poważne różnice – stwierdził Rybakow cytowany przez AFP.
W ostatnich miesiącach Kreml bardzo ostro protestował przeciwko amerykańskim planom rozmieszczenia elementów tarczy w Polsce i Czechach. Prezydent Dmitrij Miedwiediew wyraził nadzieję, że administracja Baracka Obamy zmieni stanowisko w sprawie tarczy.
Rz: Bush odchodzi, Obama...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta
