Nadal chcemy odkupić resztę akcji Pekao
Z Federico Ghizzonim, szefem pionu rynków polskich grupy UniCredit, rozmawiają Eliza Więcław i Beata Chomątowska
Rz: Dlaczego UniCredit nie chce odkupić akcji Pekao od Skarbu Państwa? Czy sytuacja grupy jest na tyle zła, że korzystniejszym dla was wyjściem było odstąpienie od umowy?
Federico Ghizzoni: Grupa UniCredit nie jest w złej sytuacji. Nasza decyzja w tej konkretnej sprawie została podjęta po głębokiej analizie. Faktycznie zrezygnowaliśmy z atrakcyjnej inwestycji, nie decydując się na zakup blisko 4 proc. akcji banku, który ma bardzo dobre wyniki. W tym momencie jednak taka decyzja była korzystna dla obu stron. Porozumienie nie zamyka nam zresztą możliwości dokonania transakcji ze Skarbem Państwa w przyszłym roku.
UniCredit wciąż jest zainteresowany resztówką Pekao?
Jesteśmy większościowym akcjonariuszem Pekao, więc chcielibyśmy mieć możliwie najwięcej akcji. W tym specyficznym momencie zawirowań na rynkach bardziej korzystne było jednak zawarcie porozumienia ze Skarbem Państwa niż finalizowanie transakcji. Nie ma to jednak związku ani z pozycją grupy, ani utratą zaufania do inwestycji w Pekao. Ten bank jest jednym z najważniejszych dla naszej działalności, a więc – jak już mówiłem – z czysto finansowego punktu widzenia byłaby to dla grupy dobra inwestycja.
Kto zainicjował rozmowy w sprawie porozumienia: strona polska czy UniCredit?
Byliśmy w stałym kontakcie z Ministerstwem Skarbu od września, kiedy rozpoczęliśmy przygotowania do transakcji. Kilka miesięcy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta