Duże zwolnienia w małych miastach
Redukcje zatrudnienia w zakładach w niewielkich miastach mogą wywołać efekt domina
Pogarsza się sytuacja w Kraśniku. W 38-tysięcznym mieście głównym pracodawcą jest Fabryka Łożysk Tocznych. Chce zwolnić 290 osób z 2,5-tysięcznej załogi. Pierwsze wypowiedzenia wręczono z końcem listopada. Nie wiadomo, czy na tym się skończy, bo zakład ma spółki córki i licznych poddostawców – w sumie w produkcji łożysk uczestniczy co najmniej 3,5 tys. osób. – Obawiamy się efektu domina. Tym bardziej że na znalezienie tym ludziom pracy nie ma większych szans – twierdzi Andrzej Tybulczuk, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Kraśniku.
Zakładów o podobnym profilu produkcji w najbliższej okolicy nie ma. Tymczasem fabryka zwalnia 34 tokarzy, 41 szlifierzy, 21 ślusarzy, 22 monterów łożysk. – Będziemy im proponować przeszkolenie lub przekwalifikowanie. Albo podjęcie działalności na własny rachunek – dodaje Tybulczuk. Zaraz jednak zastrzega: w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta