Supersprzęt ratuje życie na Okęciu
30 defibrylatorów, urządzenie do ucisku klatki piersiowej i dwa specjalnie wyposażone meleksy są od wczoraj na wyposażeniu ratowników lotniska.
Urządzenia ratujące życie potrafi obsługiwać ponad 300 pracowników.
– Każdy od kasjera do pracownika ksero został profesjonalnie przeszkolony do udzielenia pierwszej pomocy – wyjaśnia Paweł Krawczyński, kierownik Zespołu Medycyny Ratunkowej lotniska.
– Te defibrylatory to absolutna nowość. Nawet w Europie – zachwala Mirosław Chabin z ParaMedica, firmy instalującej urządzenia. – Za pomocą komend głosowych wydadzą polecenia zrozumiałe nawet dla laika.
Urządzenia są też zabezpieczone przed kradzieżą. – W przypadku zagrożenia automatycznie wyślą SMS-a do ratowników i do obsługi terminali. Nie będzie więc powtórki z kradzieży w metrze – zapewnia.
Błyskawiczny transport chorego zapewnią dwa meleksy wyposażone w urządzenia do ucisku klatki piersiowej AutoPulse.
Za sprzęt lotnisko zapłaciło ponad 400 tys. zł.