Złoty traci, niepewność wróciła
Złoty osłabił się zarówno wobec dolara, jak i euro. Przecena krajowej waluty to zdaniem dilerów efekt powrotu na rynki finansowe niepewności związanej z brakiem szczegółów planu naprawy gospodarki USA. Osłabiający się złoty pociągnął też w dół ceny obligacji.
Wczoraj wieczorem za euro płacono 4,5633 zł, dolar kosztował 3,5372 zł, a franka szwajcarskiego wyceniano na 3,0451 zł. Kurs eurodolara wynosił 1,2901. – Amerykański program wsparcia został źle odebrany przez rynki, co zwiększyło awersję do ryzyka, szczególnie na rynkach wschodzących – powiedział Krzysztof Izdebski, diler w banku PKO BP. – Jednak możemy zobaczyć korektę i wkrótce euro może kosztować około 4,50 zł – mówi Henryk Sułek, diler walutowy Banku Millennium.
Także według Ludwika Koteckiego, wiceministra finansów, w ciągu najbliższych miesięcy złoty będzie się umacniać, a obecne poziomy są atrakcyjne z punktu widzenia wejścia Polski do systemu ERM2.
W środę wieczorem rentowność obligacji dwuletnich wynosiła 5,15 proc., a rentowność pięciolatek i dziesięciolatek to odpowiednio 5,4 proc. i 5,84 proc.
— reuters