Dwie foki naraz
Pierwszy raz w historii stołecznego zwierzyńca foka szara urodziła żywe bliźniaki.
Białe, puchate zwierzaki leżą od wczoraj na największej plaży foczego basenu.
– Tu przyszły na świat. Goga już wiele razy u nas rodziła, ale nigdy bliźniaki. Zawsze pojedyncze sztuki – przyznaje Ewa Zbonikowska, wiceszefowa zwierzyńca. – Jedno ma duże, czarne, trzeźwe oczy. Drugie krzywą przegrodę nosową, więc niestety cały pysk malucha wygląda krzywo.
W 1978 r. jedna z fok urodziła już dwójkę małych, lecz jedno było martwe, a drugie przeżyło tylko 4 dni. – Bardzo rzadko się zdarza, by ten gatunek rodził bliźniaki. Może dlatego jest już sponsor, chętny je zaadoptować – dodaje Zbonikowska.
Sponsor nada także imiona młodym fokom. W tym roku mają się zaczynać na literę A.
By nie niepokoić foczej rodziny, opiekunowie ograniczają się do podrzucania im smacznych rybek. Płeć fok będzie znana za parę dni.