Daj nawet cząstkę etatu, ale nie uszczuplaj podwładnemu żadnych świadczeń
Wykwalifikowanego pracownika możesz zatrudnić w niepełnym wymiarze czasu pracy. Ale to nie oznacza, że gdy będzie miał np. jedną drugą posady, należy mu się tylko połowa przywilejów jego kolegi pracującego osiem godzin dziennie
Zatem obowiązki pracodawcy wobec niepełnoetatowca w firmie nie różnią się niczym od tych, jakie musi wypełnić wobec zatrudnionego w pełnym wymiarze. Nie ma tu żadnej taryfy ulgowej.
Bez dyskryminacji
Art. 183a § 1 kodeksu pracy nakazuje równo traktować wszystkich pracowników w zakresie nawiązania i rozwiązania stosunku pracy, warunków zatrudnienia, awansowania oraz dostępu do szkolenia w celu podnoszenia kwalifikacji zawodowych, a także ze względu na zatrudnienie na czas określony lub nieokreślony albo w pełnym lub niepełnym wymiarze czasu. Takie same kryteria awansu, przyznawania podwyżek czy premii, dostępu do szkoleń trzeba stosować do pełno- i niepełnoetatowca.
Sprawiedliwe wynagrodzenie
Ten, kto narusza tę zasadę, musi liczyć się z wypłatą odszkodowania, a najniższe odpowiada minimalnemu wynagrodzeniu za pracę (w tym roku 1276 zł). Natomiast nie ma górnej granicy tej należności. Na taki sam zarzut może narazić się ten, kto niepełnoetatowcowi z powodu wymiaru pracy ustanowi niekorzystne warunki umowy o pracę lub zasady wynagradzania. Art. 183c k.p. gwarantuje bowiem prawo do jednakowego wynagrodzenia za jednakową pracę lub za pracę o jednakowej wartości.
Zatem w stosunku do pełnowymiarowca osoba zatrudniona na część etatu powinna mieć wynagrodzenie ustalone proporcjonalnie do wielkości czasu pracy....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta