Pozdrowienia dla ciężko pracującej ekipy - internauci po tekście: „Szok na Andersa, rozbieranie całą dobę”
01 kwietnia 2009 | Życie Warszawy
Bardzo dziękuję, że do 4 rano mogłam słuchać dudnienia spadających gruzów do wagonów… Chyba jednak ktoś nie pomyślał o mieszkańcach dziesięciopiętrowców przy ul. Dymińskiej. Naprawdę rozumiem potrzebę rozbiórki starego i budowy nowego wiaduktu. Chcę tylko zaznaczyć, że prace nocne, niestety, są uciążliwe… Mam nadzieję, że szybko się skończą. Pozdrawiam ciężko pracujacą ekipę.
—izabelcia
Mogę się założyć, że ta „tymczasowa” przeprawa zostanie na bardzo, bardzo długo…
—100lica