Zleceniobiorca nie zawsze dostanie zasiłek
Wykonujący zadania od zleceniodawcy dostanie pieniądze za czas choroby. Ale dopiero wtedy, gdy nieprzerwanie przez 90 dni będzie ubezpieczony
Zleceniobiorca nie podlega przepisom kodeksu pracy, toteż nie przysługuje mu wynagrodzenie chorobowe przez 33 dni (lub 14 dni, jeśli zatrudniony ukończył 50 lat) choroby w roku kalendarzowym. Nie oznacza to jednak, że za ten czas nic nie dostanie.
Najpierw okres wyczekiwania
Gdy zleceniobiorca przystąpił, na swój wniosek, do dobrowolnego ubezpieczenia chorobowego, przysługuje mu zasiłek chorobowy z ubezpieczenia społecznego. Ale nie od razu. Najpierw musi minąć tzw. okres wyczekiwania, po którym ubezpieczony nabywa prawo do zasiłku. Krócej czekają osoby podlegające ubezpieczeniu chorobowemu obowiązkowo, np. pracownicy. Oni mają prawo do świadczenia chorobowego po upływie 30 dni trwania w tym ubezpieczeniu.
Natomiast osoby, dla których ubezpieczenie chorobowe ma charakter dobrowolny, czyli np. zleceniobiorcy, mogą liczyć na zasiłek dopiero po upływie 90 dni nieprzerwanego ubezpieczenia chorobowego (art. 4 ust. 1 pkt 2 ustawy z 25 czerwca 1999 r. o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa; DzU z 2005 r. nr 31, poz. 267 ze zm.).
Do okresów ubezpieczenia chorobowego wlicza się poprzednie jego okresy, jeżeli przerwa między nimi nie przekroczyła 30 dni lub...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta