Przyszedł kryzys, ale partnerzy nas wspierają
Rozmowa z z Maciejem Figasem, dyrektorem Opery Nova i Bydgoskiego Festiwalu Operowego
Rz: Czy festiwal odczuwa, że panuje kryzys?
Maciej Figas: Z pewnością tak. Już w ubiegłym roku dostaliśmy informację, że jako instytucja współprowadzona przez Ministerstwo Kultury nie możemy występować o dodatkowe pieniądze na tzw. projekty. Jednocześnie resort wskazywał inne możliwości ubiegania się o dodatkowe środki na takie wydarzenia jak nasz festiwal. Uspokojeni takimi zapewnieniami doczekaliśmy nadejścia 2009 roku i okazało się, że w czasach kryzysu ministerstwo musi dokonać oszczędności w swoim budżecie, a my straciliśmy szansę na dofinansowanie. Tegoroczna, 16. edycja Bydgoskiego Festiwalu Operowego jest zatem pierwszą, która zostanie przeprowadzona bez jakiejkolwiek dotacji ze strony Ministerstwa Kultury. W zeszłym roku otrzymaliśmy 250 tys. złotych, mówimy więc o znaczącej kwocie.
O tyle też musieliście ograniczyć tegoroczne wydatki?
Na szczęście niezupełnie. Otrzymaliśmy dodatkowe wsparcie ze strony prezydenta Bydgoszczy, nie uratowało to jednak prezentacji na festiwalu „Diabłów z Loudun” Krzysztofa Pendereckiego z Opery Krakowskiej. Z ogromnym żalem zdecydowaliśmy się zrezygnować z bardzo interesującego, ale kosztownego dla nas spektaklu. Po raz pierwszy w historii festiwalu w programie powstała luka, której nie jesteśmy już w stanie niczym zapełnić.
A sponsorzy nie zawiedli w tym roku?
Jestem bardzo dumny, że nasi...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta