Deweloperzy kontra spekulanci
Firmy deweloperskie nadal konkurują ze... swoimi klientami w walce o nowych klientów. Wciąż zdarza się, że na jednym osiedlu możemy kupić lokale i od dewelopera, i od spekulanta
Metr tych ostatnich bywa tańszy od deweloperskiego nawet do 2 tys. zł, ale zdarza się, że to deweloper oferuje lepsze warunki.
Sprzedaż po wynajmie
Pula mieszkań kupowanych spekulacyjnie już się w Warszawie wyczerpała – ogłosił niedawno jeden z deweloperów stawiających osiedla w Wilanowie. Tymczasem w stołecznych agencjach znajdziemy nawet po kilkaset nowiutkich lokali. Są też budynki, w których mieszkania oprócz dewelopera, ale na własne konto, sprzedaje fundusz – tak jest np. w inwestycji przy ul. Jana Kazimierza.
Kiedy oferta nowych mieszkań z drugiej ręki się wyczerpie?
– Trudno tu o prognozy, bo nie znamy dokładnej liczby tego typu nieruchomości dostępnych na rynku – mówi Marcin Jańczuk z agencji Metrohouse. – Jeżeli w celach spekulacyjnych nie będą nabywane kolejne mieszkania, ich wyprzedaż z dzisiejszej oferty powinna się skończyć nie wcześniej niż w przyszłym roku. Wiele lokali trafiło na rynek najmu. Mogą więc być sprzedane nawet po kilku latach – tłumaczy.
Według Cezarego Szubielskiego, dyrektora żoliborskiego biura Krupa Nieruchomości, pewna liczba nowych mieszkań na rynku wtórnym pozostanie w sprzedaży nawet po wyczerpaniu oferty deweloperów.
– Znamy przypadki, gdy osoba fizyczna wzięła kredyt przytłaczający ją dziś tak bardzo, że gotowa jest na duże ustępstwa cenowe w stosunku do zaplanowanego zysku – opowiada Cezary...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta