Policja tnie wszystko
Policjanci zaciskają pasa i obniżają koszty. Mają mniej pieniędzy na benzynę, nie kupią ani jednego komputera. Być może wstrzymają budowę komisariatu w Markach, a nowe radiowozy dostaną za rok. Liczą za to na wsparcie samorządu.
Cytelnik „Życia Warszawy” wykręcił numer alarmowy 112. Zawiadomił policję, że zauważył z okna mieszkania, jak ktoś znęca się w Pasażu Wiecha nad mężczyzną. – Leżał na chodniku, kobieta kopała go po głowie, która odskakiwała jak piłka – opowiada.
Efekt? – Przez godzinę spoglądałem w to miejsce przez okno, na szczęście oprawcy przestali znęcać się nad ofiarą. Nie podszedł tam żaden patrol, choć to centrum miasta – dodaje wzburzony.
Czy będziemy musieli się przyzwyczaić do podobnych sytuacji? Niewykluczone.
Nie wszędzie dojadą
10,5 mln zł – tyle mundurowi dostali na paliwo. To o 15 procent mniej niż rok wcześniej. Marcin Szyndler, rzecznik stołecznej policji, tłumaczy, że jest to spowodowane wprowadzeniem aut o niższym zużyciu paliwa. – Dzięki spadającym cenom benzyny za tę samą kwotę będzie można przejechać tyle samo kilometrów – przekonuje Mariusz Sokołowski, rzecznik komendanta głównego....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta