Moje życie z kosmitą
Marsjanin, który niedawno zamieszkał ze mną, twierdzi, że w Polsce wszystko jest proste. Kto jest gejem, ten jest przeciwko ujawnianiu teczek. Kto jest za lustracją, zwalcza gejów – pisze felietonista
W moim ogródku, na trawniku, pojawił się tajemniczy krąg. Tyle tylko, że inaczej niż w Anglii albo w Wylatowie, gdzie kręgi są wydeptywane w zbożu, u mnie w ciągu jednej nocy trawa w okręgu o średnicy mniej więcej dwóch metrów puściła się bujnie. Do pasa. Mało tego, powyrastały w niej chabry, kąkole, koniczyny i jeszcze jakieś kwiatki. Dzięcielina pała też.
Dookoła wystrzyżony na krótko trawnik w stylu wimbledońskim, a pośrodku dzikie kółko. Po prostu puszcza trawiasta. Zachodziliśmy w głowę, jakie siły mogły tu zadziałać. Powstało parę teorii – w naszym ogródku jest czakram, przecięcie linii geomagnetycznych, źródło wyjątkowej energii, które spowodowało lokalne przyspieszenie ewolucji. Jeden z sąsiadów, kantysta, przewidywał, że przy tym tempie przemian za rok wyrośnie tu trzcina myśląca, jeśli tylko niebo będzie rozgwieżdżone. Fideiści dostrzegli w trawie palec boży. Racjonaliści przypuszczali, że ogrodnikowi rozsypał się nawóz.
Ja chciałem wezwać uczonych z Polskiej Akademii Nauk, ale żona się sprzeciwiła. Bała się, że w dążeniu do prawdy zadepczą rabaty z różami. Gubilibyśmy się w domysłach do...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta