Staramy się pokazywać ludziom co to jest Polska
Rozmowa: Aleksander Sielicki, prezes Krasnodarskiej Organizacji Regionalnej Polskie Centrum Narodowo-Kulturalne Jedność, członek Polonijnej Rady Konsultacyjnej przy marszałku Senatu RP
Rz: Jak wygląda dzisiaj wasza działalność? Mam wrażenie, że przeciętnemu zjadaczowi chleba Polonia kojarzy się ze starszymi paniami w strojach ludowych, atmosferą akademii i, co tu dużo mówić, po prostu z nudą. Jak to działa w rzeczywistości, na ile żywa jest Polonia np. u was w Krasnodarze?
Aleksander Sielicki: – Wiem, co ma pani na myśli. Bardzo trafnie opisał to w swoim czasie Gombrowicz w „Dziennikach”, mówiąc o spotkaniach Polonii w Ameryce Łacińskiej. Polacy się zebrali, przypomnieli, że Chopin to największy kompozytor, że najlepszy malarz to Matejko, że Polska miała pierwszą konstytucję w Europie, zaśpiewali hymn. Wypili herbatę, kawę, ktoś koniak i się rozeszli. Można i tak na to patrzeć. Ale ja wychodzę z założenia, że każdy ma jakieś zainteresowania. Ktoś chce się uczyć języka, żeby pojechać do Polski na studia, kursy, seminaria, warsztaty, konkursy. Dzieci chcą pojechać na kolonie. Ktoś nie ma co robić i po prostu szuka towarzystwa. Staramy się przyciągać dzieci. Zawsze...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta