Ofiary gospodarczej zamieci
Miniony rok zaczął się dla środkowoeuropejskich firm doskonale. Skończył się fatalnie. Jedno jest niemal pewne – nie powinno być już gorzej
Co trzecia firma na tegorocznej liście Europa 500 pochodzi z Polski. Co ósma z Czech i Węgier, a co dziesiąta z Ukrainy. W sumie spółki pochodzące z tych czterech krajów stanowią trzy czwarte wszystkich firm, które ostatecznie znalazły się w zestawieniu. O strukturze listy nie przesądza więc tylko skuteczność prowadzenia biznesu. Ranking zdominowały firmy pochodzące albo z najbardziej rozwiniętych krajów regionu, albo z tych największych, gdzie gigantyczny rynek zbytu gwarantuje odpowiednio dużą skalę działania i w miarę stabilne przychody. Tyle że rzeczywistość gospodarcza w drugiej połowie 2008 i w 2009 roku wcale tej stabilności nie gwarantowała.
Kryzys u bram
Pomimo to wyniki największych firm Europy Środkowo-Wschodniej robią wrażenie. Jeszcze rok wcześniej, by znaleźć się na liście, trzeba było wykazać co najmniej 400 mln euro przychodów rocznie za 2007 rok. W tym roku to już nie wystarcza....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta