Nadszedł czas na zmianę strategii
W ciągu ostatnich trzech lat zdecydowanie najwięcej zyskali ci, którzy wybrali bezpieczne lokaty. Większość akcji przyniosła straty. Na funduszach obligacji można było zarobić przeciętnie 18 proc.
Hitami inwestycyjnymi ostatnich trzech lat (oprócz niektórych akcji) w poszczególnych segmentach rynku były: fundusz papierów dłużnych lokujący w obligacje amerykańskie, detaliczne papiery czteroletnie emitowane przez państwo polskie, akcje BRE i lokata w euro. Zdecydowanie najlepiej – stopa zwrotu wyniosła prawie 40 proc. – wypadł fundusz PKO/CS Papierów Dłużnych USD.
Paradoksalnie tak dobry wynik był możliwy dzięki kryzysowi. Okazało się, że wrzesień 2006 roku był dobrym momentem na rozpoczęcie inwestycji w papiery skarbowe. Banki centralne były zmuszone do cięcia stóp procentowych. Stawki rynkowe zaczęły też spadać. W wyniku tego ceny obligacji poszły w górę.
Niestety, to już historia. Teraz stopy procentowe są już na niskim poziomie. Zresztą w ocenie wielu ekonomistów kolejne obniżki nie będą potrzebne, ponieważ gospodarki zaczynają powoli wychodzić z recesji. Obligacje nie przyniosą wysokich profitów. Trzeba zatem poszukać innych źródeł dochodu.
Powrót na rynek akcji
Trzy lata temu, we wrześniu 2006 roku, giełdowa hossa trwała w najlepsze. Pęczniały portfele inwestorów. Fundusze osiągały gigantyczne wręcz stopy zwrotu.
Kto wtedy kupił akcje i do dziś się ich nie pozbył, chcąc nie chcąc musi pozostać inwestorem długoterminowym. Dziś bowiem, w wyniku bessy, ceny na giełdzie są średnio o 13...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta