Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Skazani na numerki

18 listopada 2009 | Życie Warszawy | Ewa Zwierzchowska
Kolejka  do przychodni przy ul. Sieciechowskiej 4 formuje się już  o godz. 5 nad  ranem, kiedy  na dworze jest jeszcze ciemno
autor zdjęcia: Jakub Ostałowski
źródło: Fotorzepa
Kolejka do przychodni przy ul. Sieciechowskiej 4 formuje się już o godz. 5 nad ranem, kiedy na dworze jest jeszcze ciemno

Żeby dostać się do pediatry, w przychodni na Żoliborzu już o godz. 5 rano rodzice ustawiają się po numerki. – Dlaczego nie można zapisać się przez Internet? – pytają pacjenci.

Wtorek, godz. 6 rano. Pod przychodnią przy ul. Sieciechowskiej 4 stoi już kolejka pacjentów. Pierwsi z nich byli tu jeszcze przed świtem. By się rozgrzać, przestępują z nogi na nogę, niektórzy wyciągają kanapki. – Stoję od godziny – mówi mężczyzna w kapturze. – Ale dziecko choruje od kilku dni i nigdzie nie mogłem znaleźć lekarza, wolałem tu przyjść nad ranem i pilnować miejsca.

– Ale czy to normalne, że musimy stać w kolejce dwie godziny przed otwarciem rejestracji? – irytuje się pani Karolina, która też próbuje dostać się z dzieckiem do pediatry.

A telefon milczy

Tuż po godz. 7.30 numerki do pediatrów na Sieciechowskiej...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8476

Spis treści
Zamów abonament