Megaasertywni czy megaagresywni
Na rynku pojawiła się nowa grupa młodych pracowników. Kim są, opowiada coach Izabela Kielczyk
Rz: Kiedy zauważyła pani, że dokoła krąży wielu ludzi o niepokojących skłonnościach do stanowczego mówienia „nie”?
Izabela Kielczyk: Tych dwudziestokilkulatków zaczęłam spotykać podczas rozmów kwalifikacyjnych przed ich pierwszą pracą. Zaszokowało mnie, kiedy jeden z tych bardzo młodych ludzi uznał klasyczne polecenia szefa: „zadzwoń do klienta” za naruszenie swojej godności osobistej.
Rozumiem, że niechętnie parzą kawę starszym kolegom?
Niechby ktoś spróbował ich o to poprosić! Ci młodzi wychowali się w kulcie słowa „asertywność” robiącego karierę w czasie, kiedy byli nastolatkami. Dlatego część z nich już na studiach uczęszczała na kursy asertywności i co więcej: ich rodzice przekazywali im wiedzę z tego zakresu, gdyż sami przechodzili szkolenia pod hasłem „jak być asertywnym”.
Megaasertywni żyją w myśl teorii spiskowej: wszyscy dokoła chcą mi wejść na głowę - Izabela Kielczyk, psycholog biznesu
Być może mają wysoką samoocenę, wiedzą na co ich stać, wierzą w siebie, śmiało patrzą w przyszłość?...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta