Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

PiS w butach Unii Wolności

18 listopada 2009 | Publicystyka, Opinie | Michał Szułdrzyński
Jarosław Kaczyński i Tadeusz Mazowiecki w 1993 r.
autor zdjęcia: Jacek Domiński
źródło: reporter
Jarosław Kaczyński i Tadeusz Mazowiecki w 1993 r.

Jeśli Jarosław Kaczyński nie zauważy, jak bardzo jego ugrupowanie staje się podobne do UW, to PiS podzieli los partii Mazowieckiego i Balcerowicza – pisze publicysta „Rzeczpospolitej”

Najbliższe kilkanaście miesięcy – czyli podwójna kampania wyborcza oraz podwójne wybory – rozstrzygnie o kształcie polskiej sceny politycznej na kolejne lata. Ukształtowany cztery lata temu dwubiegunowy podział sceny politycznej (PiS vs PO) może bowiem się skończyć wraz z kryzysem PiS. Nadchodzą trudne miesiące dla tej partii, która albo odzyska wigor i uda się jej podjąć wyrównaną walkę z PO, albo też podzieli los partii, które przeszły lub właśnie przechodzą do historii.

Rozpęd i sentyment

Wiele wskazuje na to, że Prawo i Sprawiedliwość znalazło się już na tej drugiej drodze – popełniając wszystkie błędy, które doprowadziły do upadku SLD czy Unię Wolności. Z Sojuszem Lewicy Demokratycznej łączy dziś PiS znacznie więcej niż porozumienie dotyczące mediów publicznych i wspólny cel w komisji hazardowej (skompromitowanie Platformy). SLD – partia, która dwukrotnie rządziła Polską – istnieje dziś na scenie politycznej siłą rozpędu i sentymentu sierot po PRL.

Politycy Sojuszu trwają w przekonaniu, że jest dla lewicy miejsce na polskiej scenie politycznej i być może, gdy wahadło społecznych sympatii oddali się od strony prawej – SLD będzie naturalnym tego beneficjentem. Wierząc w konieczność własnego istnienia i czekając, aż nastanie jego czas, Sojusz wegetuje, notując słabiutkie wyniki wyborcze....

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8476

Spis treści
Zamów abonament