Pan minister jest chory
Mirosław Drzewiecki nie stanął w piątek przed komisją śledczą. – Strach go obleciał – komentuje opozycja
„W ostatnich dniach nasiliły się moje problemy zdrowotne związane z uciążliwym bólem gardła, które uniemożliwiają mi swobodne, wielogodzinne złożenie zeznań” – stwierdził były minister sportu Mirosław Drzewiecki w piśmie, które dotarło w piątek do hazardowej komisji śledczej. Posłów wprawiło to w osłupienie. Drzewiecki jest nie tylko jednym z głównych bohaterów afery hazardowej, ale też jednym z najważniejszych świadków komisji. Posłowie wiążą z jego zeznaniami duże nadzieje.
– Obleciał go strach – komentował Bartosz Arłukowicz z Lewicy. Jego zdaniem Drzewiecki chce zyskać czas, by przygotować...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta