Hazardowy sprint komisji: bez dokumentów i ekspertów
Brakuje wszystkiego: od stenogramów CBA po materiały biurowe. Tak posłowie mają wyjaśnić aferę hazardową
Piątkowe słowa posła Lewicy Bartosza Arłukowicza o tym, że komisji brakuje nawet spinaczy i dziurkaczy, dobrze obrazują sytuację hazardowych śledczych. Po raz pierwszy tak ważna komisja musi pracować w tak ekspresowym tempie i w nienormalnych warunkach.
Komisja powołana 4 listopada 2009 r. do dziś działa bez ekspertów, choć powinna posiadać pięciu. Jedyny specjalista, który miał brać udział w jej pracach – Waldemar Gontarski – złożył rezygnację 18 grudnia 2009 r., gdy poseł Bartosz Arłukowicz zakwestionował jego prawo do używania tytułu doktora prawa. “Rz” ujawniła także, że Gontarski pisał analizy korzystne dla branży hazardowej.
Posłowie nie mogą też badać kluczowych dokumentów....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta