Socrealisto, oddaj cegłę
Rozmowa z Wojciechem Włodarczykiem, historykiem sztuki, profesorem warszawskiej ASP.
Rz: Politycy otaczają się sztuką?
W Stanach Zjednoczonych dowiedziono, że obecność sztuki przy polityku zmiękcza jego wizerunek i zwiększa jego notowania.
Jak obecność Dody przy prezydencie Kaczyńskim.
Obrazy działają w otoczeniu polityka jak psy – poprawiają image.
Przesłanie do polityków: kupujcie obrazy i psy.
To się opłaca. Tylko czy to jest dobre dla sztuki?
A jaka jest wrażliwość estetyczna polskich polityków?
Nieźle się ubierają (śmiech)…
Najlepiej ubierają się artyści. Jerzy Bereś w pięknym czarnym futrze, przepasany harcerskim paskiem z lilijką wygląda zjawiskowo.
Nie widziałem go dobrych kilka lat, ale to znaczy, że nic się nie zmieniło.
Wróćmy do polityków.
Moja żona przygotowała kiedyś dużą wystawę, na którą zaproszono posłów, i ówczesny marszałek Sejmu Maciej Płażyński poprosił mnie, bym coś o niej wcześniej powiedział. Odparłem, że najlepiej do roli oprowadzającego nadawałby się szef służb specjalnych (śmiech).
Fakt, Janusz Pałubicki jest historykiem sztuki.
Było też kilku innych posłów historyków sztuki.
W Stanach Zjednoczonych byłem wraz z delegacją Sejmu i bez trudu przekonałem Janusza Zemkego i Zbigniewa Janasa, byśmy pojechali do Nowego Jorku, by mogli...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta