Gorzki smak sukcesu
Po porażkach z Chorwacją 21:24 i Islandią 26:29 Polacy wracają z mistrzostw Europy bez medalu
Sławomir Szmal po przegranym meczu o brąz z Islandią zatrzymał się tylko przy jednym dziennikarzu. Przez kilka sekund nie powiedział ani słowa, po policzkach ciekły mu łzy, oddał mikrofon, przeprosił i poszedł do szatni.
Szmal został wybrany najlepszym bramkarzem turnieju, ale jego koledzy nie potrafili w porę zapomnieć o sobotniej porażce w półfinale z Chorwacją. Wczoraj w meczu o trzecie miejsce z Islandią przez 30 minut nasza reprezentacja była drużyną cieni.
Czwarte miejsce w ME to najlepszy wynik polskiej piłki ręcznej w tej imprezie
Pierwszą, przegraną ośmioma golami połowę tłumaczyło tylko to, co wydarzyło się dzień wcześniej. Polacy mogli wygrać z Chorwacją, pierwszy raz zbliżyli się tak bardzo do drużyny z absolutnej światowej czołówki. Zawiodły ich jednak nerwy, tracili piłkę w łatwy sposób, pudłowali w dobrych sytuacjach. Po pierwszej, świetnej połowie, którą wygrali 10:9, na drugą wyszli trochę zagubieni.
Załamani
Pomimo to wynik przez długi czas bliski był remisu, choć kilka razy w spornych sytuacjach norwescy sędziowie Kenneth Abrahamsen i Arne Kristiansen popełnili błędy. Bogdan Wenta nie wytrzymał, zaczął niepotrzebne dyskusje, zobaczył żółtą kartkę, a piłkę odebrano jego zespołowi. Nawet po poproszeniu o czas trener Polaków zamiast zająć się swoją drużyną, pobiegł wyjaśniać z sędziami sporne kwestie....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta