Wymiary sprawiedliwości
Celem lewicy jest oczyszczenie chrześcijaństwa z „historycznych naleciałości”. Takich jak ochrona życia od poczęcia do naturalnej śmierci czy małżeństwo rozumiane jako związek kobiety i mężczyzny – pisze publicysta
Niezawisły sąd Rzeczypospolitej skazał redaktora naczelnego najpoczytniejszego tygodnika katolickiego, który jest jednocześnie katolickim księdzem, za ocenę postępowania matki. Owa matka bez jednoznacznych podstaw medycznych chciała zabić swoje dziecko, a za brak zapewnienia jej prawnych warunków do tego czynu oskarżyła państwo polskie w Europejskim Trybunale Praw Człowieka.
Co więcej, wbrew temu, co stwierdziła przewodnicząca składu sędziowskiego Sądu Okręgowego w Katowicach sędzia Ewa Solecka i co powtarza sędzia sądu apelacyjnego Ewa Tkocz, w artykule ks. Marka Gancarczyka (bo to o nim mowa) w „Gościu Niedzielnym” nie było ani śladu porównania Alicji Tysiąc do zbrodniarzy hitlerowskich*. To sędziowie Europejskiego Trybunału Praw Człowieka są zestawieni z hitlerowcami z obozu w Auschwitz, którzy na co dzień wydawali wyroki śmierci, a w weekendy wypoczywali po ciężkiej pracy wraz z rodzinami, co zostało uwiecznione w szokującym albumie zdjęciowym z tamtego czasu.
Język nienawiści Kościoła
Ks. Marek Gancarczyk dokonał ostrej oceny i szokującego dla wielu porównania. Kiedy jednak się chwilę nad tym zastanowić, to nie ma w tym nic, co mogłoby szokować. Słowa katolickiego księdza są tylko rekapitulacją katolickiego stanowiska w sprawie ochrony życia podaną w publicystycznej formie.
Niektórzy katoliccy publicyści, w tym duchowni, po pierwszym wyroku...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta