Nieustający apetyt na powrót
Od dziecka krąży po niewielkim sentymentalnym rewirze. Między Sejmem, liceum Batorego a ulicą Myśliwiecką. To tu rozwijał pasję, którą podzieli się na koncercie „Baczyński. Ptaki powrotne. Live”.
Słowo „powroty” wydaje się kluczowe dla jego relacji z Warszawą. Po wojnie, mimo przeszkód, wrócili tu jego rodzice. Długo nie mieli wstępu do stolicy. Ojciec lekarz, pomagający AK-owskim partyzantom, posiadacz willi w samym Śródmieściu, według norm nowego ustroju, był persona non grata. Warszawa jednak nie dawała o sobie zapomnieć i, wykorzystując czas odwilży pod koniec lat 50. Lipińscy ściągnęli do domu.
Dom od premiera
Niestety, rodzinny dom przy ul. Profesorskiej 4 został rozparcelowany na kilkanaście osób. Po paroletniej tułaczce – od Otwocka po Muranów – ojcu udało się zamienić z jednym z lokatorów na pomieszczenie w innej części miasta.
– Zamieszkaliśmy w pokoju na parterze. Pośrodku stał piecyk z żelazną rurą, który grzał tylko, gdy się w nim paliło. W nocy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta