Czy komicy obrażają ludzi
Nareszcie doczekaliśmy się w Polsce stand up comedy. Na razie nie dorównuje anglosaskim wzorcom
– Najkrótsza definicja stand up? Osobowość plus poczucie humoru – mówi „Rz” Grzegorz Halama. – Na razie polscy adepci tej komediowej formy rozumieją niewiele: trzeba stać na scenie w prywatnych ciuchach i opowiadać dowcipy. A to zaledwie zewnętrzne przejawy.
W Polsce ten gatunek dopiero się rozwija pod wpływem zachodnich komików, a także rodzimych tradycji – kabaretowej i teatralnej. Nie polega jednak na wchodzeniu w role czy odgrywaniu zabawnych scenek, ale na byciu sobą podczas występu.
– Dlatego jest wyzwaniem. Nie da się udawać osobowości, publiczność odrzuci sztuczne zachowanie – twierdzi Halama.
Charakterystyczny jest humor – prowokujący, a w radykalnej odmianie – łamiący normy przyzwoitości i społeczne tabu.
Stołeczna specjalność
Formę zbliżoną do stand up comedy prezentuje program telewizji HBO „Na stojaka”, w którym znani polscy komicy stają oko w oko z publicznością w studiu. Gatunek narodził się jednak z dala od mediów, w zadymionych klubach USA i Wielkiej Brytanii.
– W barach wychodzili na scenę robotnicy, przedstawiciele mniejszości etnicznych czy imigranci. Zapomniani przez polityków, przetwarzali frustracje w żarty:...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta