Poleskie żółte piaski
Powtarzamy często, że nigdzie jak w Polsce nie jest obchodzony dzień Wszystkich Świętych, nigdzie też Świętu Zmarłych nie towarzyszy takie skupienie i poczucie bliskości z tymi, którzy odeszli.
Ale czy wiemy o tym, że gdzie indziej obrzęd dziadów – wypełniony myśleniem o zmarłych, obchodzi się cztery razy w roku, na czele z radunicą przypadającą dziewięć dni po Wielkanocy. Na cmentarz przychodzą wtedy całe rodziny, które modlą się, jedzą, piją i pozostawiają posiłek dla tych, którzy tam spoczywają.
Tak właśnie dzieje się na, niegdyś polskim, Polesiu, gdzie jeszcze dzisiaj gdzieniegdzie, np. na cmentarzu w Krycewiczach, zobaczyć można na grobach tzw. naruby zwane inaczej prykładem. To ociosane i wydrążone pnie drzewne lub niskie, podłużne budki obrzędowo związane z kultem zmarłych. Tam też widzi się krzyże przepasane wotywnymi ręcznikami zdobionymi haftem.
„Sposób wiązania ręczników – pisze Katarzyna Rzehak w tekście towarzyszącym przepięknemu albumowi „Polesie”, jaki...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta