Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Flota Czarnomorska dzieli Ukrainę

28 kwietnia 2010 | Świat | Tatiana Serwetnyk Piotr Kościński
Parlamenta-rzyści wszczęli bójkę  na sali obrad
źródło: AP
Parlamenta-rzyści wszczęli bójkę na sali obrad

Parlament przyjął porozumienie o przedłużeniu obecności rosyjskiej floty na Krymie. Posłowie pobili się na sali obrad

W siedzibie ukraińskiego parlamentu i wokół rozegrały się wczoraj dantejskie sceny. Sprawa ratyfikacji porozumienia o stacjonowaniu Floty Czarnomorskiej wywołała wielkie emocje, bo dla przeciwników prezydenta Wiktora Janukowycza stała się symbolem podporządkowania interesom Moskwy. Ratyfikację poparło 236 z 450 posłów. Niechętne Janukowyczowi media twierdzą, że wśród głosujących „za” byli też nieobecni.

W kłębach dymu

Przewodniczący parlamentu Wołodymyr Łytwyn został obrzucony jajkami. Osłaniano go dwoma parasolami. Na sali obrad było pełno dymu, bo wrzucono do niej świece dymne. Ktoś włączył sygnał przeciwpożarowy, a deputowani wszczęli bójkę. Jeden z posłów Naszej Ukrainy byłego prezydenta Wiktora Juszczenki doznał wstrząsu mózgu, inny ma złamany nos.

– Miałem możliwość osobiście obserwować to wszystko, było naprawdę gorąco – mówił „Rz” Ihor Żdanow, szef Centrum Polityki Otwartej w Kijowie i były deputowany juszczenkowskiej Naszej Ukrainy.

– Nie miałem najmniejszych wątpliwości, że umowa o flocie zostanie ratyfikowana. Opozycja jest za słaba, by się temu przeciwstawić. Ale flota to nie wszystko. Janukowycz ma jeszcze kilka rzeczy do zaoferowania Rosji, na przykład dostęp do Morza Azowskiego i współpracę w dziedzinie jądrowej. Zapewnienia o współpracy z UE czy USA stały się czystą fikcją – dodał Żdanow....

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8610

Spis treści
Zamów abonament