Pogorzelcy nie wrócą do domu
W spalonym w poniedziałek bloku przy ul. Flisa nie mogą przebywać ludzie – uznał Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego.
– Dziś wydamy decyzję na piśmie. Wyszczególnimy, jakie prace trzeba przeprowadzić, aby lokatorzy z dwóch najmniej zniszczonych kondygnacji mogli wrócić do domu – mówi Anna Celińska z PINB-u.
Po pożarze w czteropiętrowym bloku wszyscy lokatorzy z 36 mieszkań spędzili na koszt dzielnicy noc w motelu przy ul. Sabały. Do swoich mieszkań mogli wejść wczoraj w asyście policji jedynie po najpotrzebniejsze rzeczy.
– Znaleźliśmy mieszkania dla części pogorzelców. W pierwszej kolejności dostanie je dziewięć najbardziej poszkodowanych rodzin – tłumaczy Daria Porębska, rzeczniczka Włoch.
Już wiadomo, że trafią oni do nowych budynków komunalnych przy ul. Kleszczowej i Flagowej. – Dostaną klucze w ciągu trzech dni – mówi Porębska.
Władze dzielnicy w najbliższych dniach planują zorganizować zbiórkę najpotrzebniejszych rzeczy i pieniędzy dla ofiar pożaru.
W areszcie przebywa dwóch robotników i właściciel firmy, która remontowała dach. Podejrzani są o zaprószenie ognia.
nat, blik