Chaos na polskich torach
48 pociągów Przewozów Regionalnych kursujących między największymi polskimi miastami nie wyjechało wczoraj na trasy.
Zatrzymała je zarządzająca torami firma PKP Polskie Linie Kolejowe, ponieważ przewoźnik jest jej winny 240 mln zł.
Na wielu dworcach panował chaos. Do końca nie było bowiem wiadomo, które składy zostaną odwołane.
Większość zatrzymanych pociągów to tanie połączenia InterRegio. Bez zmian jeździły one jedynie z Warszawy do Łodzi, Bydgoszczy, Białegostoku oraz Wrocławia przez Łódź. Za kilka dni cięcia mają dotknąć części połączeń PKP InterCity, które zalegają PKP PLK ok. 130 mln zł.