Walka z wielką wodą
Łomianki poprosiły o pomoc przy umocnieniach. W portach Praskim i Czerniakowskim wały przeciekły. Czy stolica wytrzyma do soboty?
Zmieniamy się co 12 godzin. Jesteśmy tu już trzeci dzień i najtrudniej było w sobotę. Wtedy woda przesiąkała w wielu miejscach – opowiadał nam wczoraj na wałach za Łomiankami Andrzej Makulski z Ochotniczej Straży Pożarnej w Ożarowie. – Pracowało z nami mnóstwo cywilów, nawet w ulewnym deszczu. Umacnialiśmy wały. Jak się czuję? Jestem wykończony, ale zadowolony, bo woda nie przeszła.
– Ja pomagałem od piątku – mówił z dumą 14-letni Michał, który mieszka w pobliskim Dziekanowie Polskim. – Ładowałem piasek.
W niedzielę strażacy wciąż umacniali wały, ale było już spokojniej. Ciężarówki wciąż dowoziły piasek.
Słabe punkty: porty
Bardzo nerwowo było w weekend w Warszawie. W sobotę osunęła się skarpa w Porcie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta