Nowa awantura: o krzyż
PO chce usunąć krzyż, który stanął po katastrofie. PiS go broni. Kuria umywa ręce
– Pałac Prezydencki jest budynkiem administracji państwowej, a nie miejscem kultu. Takie symbole nie powinny się tam znajdować – stwierdził wczoraj w Radiu Zet rzecznik rządu Paweł Graś (PO). Wezwał też władze kościelne do zdecydowanej reakcji.
Wcześniej, w wywiadzie dla sobotniej „Gazety Wyborczej”, prezydent elekt Bronisław Komorowski (PO) zapowiedział, że krzyż zostanie usunięty. – To symbol religijny, więc zostanie we współdziałaniu z władzami kościelnymi przeniesiony w inne, bardziej odpowiednie miejsce – zapowiadał Komorowski.
Przed krzyżem zaczęły się więc zbierać osoby, które uważają, że powinien tam zostać. Organizują dyżury, także w nocy. – Nie chodzi nam o to, by stał tu na stałe, ale by nikt go nie usunął podstępem. Chcemy, by na jego miejscu powstał symboliczny pomnik – mówi „Rz” Edward...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta