Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Szkielet na placu osiągnął pełnoletność

24 lipca 2010 | Życie Warszawy | Robert Biskupski
Tak kamienica przy pl. Politechniki wyglądała w 1948 roku
źródło: PAP
Tak kamienica przy pl. Politechniki wyglądała w 1948 roku
Projekt, który miał zostać zrealizowany w 1993 roku
źródło: Materiały Promocyjne
Projekt, który miał zostać zrealizowany w 1993 roku
Szkielet budynku wypełniony pustakami rok temu...
autor zdjęcia: Radek Pasterski
źródło: Fotorzepa
Szkielet budynku wypełniony pustakami rok temu...
… jak stał, tak stoi i dziś wciąż szpeci okolicę
źródło: Fotorzepa
… jak stał, tak stoi i dziś wciąż szpeci okolicę

Budowa biurowca przy pl. Politechniki przypomina utwory Mrożka. Od 18 lat inwestor uchyla się od płacenia kar, samowolnie modyfikuje projekt i nic nie można mu zrobić

Możemy tylko zastanawiać się, co się pierwsze skończy: budowa na pl. Politechniki czy „Moda na sukces”. Ja obstawiam to drugie – mówi jeden z miejskich urzędników.

Trwającą od 1992 r. budową gmachu na rogu ul. Nowowiejskiej i Śniadeckich zainteresowała się Najwyższa Izba Kontroli. Sprawdziła, czy warszawskie urzędy właściwie sprawują nad nią nadzór. Okazało się, że nie.

A zaczęło się od tego, że 18 lat temu burmistrz Śródmieścia i prezydent Warszawy podpisali ze Spółdzielnią Budowlano-Mieszkaniową Bratniak porozumienie. Ustalono w nim, że budowa biurowca zacznie się w sierpniu 1992 r., a skończy 31 grudnia 1993 r. Za opóźnienia przewidziano kary. Ponieważ budowa cały czas trwa, za 16-letnie spóźnienie spółdzielnia zalega miastu – jak wyliczyła NIK – 192 tys. zł.

O pieniądze upomniał się zarząd Śródmieścia. Inwestor uznał jednak, że roszczenie jest bezzasadne, i odrzucił je.

– My uważamy inaczej i w najbliższych dniach planujemy skierować sprawę do sądu – mówi wiceburmistrz dzielnicy Marcin Rzońca.

...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8682

Spis treści
Zamów abonament