Będziemy grać po polsku
Franciszek Smuda, trener reprezentacji Polski
Rz: Dlaczego nie pojechał pan na mistrzostwa świata? Trenera reprezentacji Polski nie interesuje, jak grają najlepsi?
Franciszek Smuda: Interesuje, dlatego wszystkie spotkania obejrzałem w telewizji. Raz tylko mecz znudził mnie tak, że po przerwie przełączyłem na film. Ale nie powiem który mecz. Decyzję o pozostaniu w Polsce podjąłem znacznie wcześniej. Mundial kończył pracę wielu trenerów i zawodników. Teraz przyjdą nowi trenerzy, powołają nowych graczy i zastosują swoje systemy taktyczne. Notatkami, które robiłbym w RPA, mógłbym napalić w kominku. Dla mnie ważniejsze są eliminacje do mistrzostw Europy, które niedługo się zaczynają. Już z tymi nowymi trenerami i zawodnikami.
Ale kilku trenerów z Polski do RPA pojechało.
I bardzo dobrze, sam postarałem się o to, aby wyjazd na mundial był nagrodą dla Jacka Zielińskiego z Lecha, Michała Probierza, który zdobył z Jagiellonią Puchar Polski, i Waldka Fornalika, który zajął z Ruchem trzecie miejsce. To im się...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta