Jesienny Tusk: trochę Witos, trochę Giuliani
Premier i lider PO przybiera nowe wizerunkowe szaty
– Donald Tusk jest znakomitym kreatorem własnej rangi i pozycji – uważa politolog Wawrzyniec Konarski. – Jest równie skuteczny, co cyniczny.
Przywództwo należy ciągle potwierdzać. Ta mądra skądinąd myśl jest – jak wszystko na to wskazuje – inspiracją ostatnich poczynań lidera Platformy. Co ciekawe, te nowe poczynania rozpoczęły się w momencie, gdy Tusk ogłosił, że za cztery lata nie będzie się już ubiegał o szefowanie PO. Kim więc zamierza być? Troskliwym dziadkiem czy ponownie wydawcą urokliwych albumów o Gdańsku?
Według informacji dochodzących z otoczenia Tuska jego celem jest funkcja szefa międzynarodowej instytucji, najlepiej takiej, która jest związana ze strukturami UE. O tym zamiarze mówiono w partii już wtedy, gdy nieoczekiwanie zrezygnował z walki o prezydenturę. Skąd jednak teraz te nowe jesienne szaty premiera? Co właściwie zdarzyło się w ostatnich tygodniach? Oprócz, jak co roku o tej porze, prac nad budżetem państwa?
Kilka spraw. Rozkręca się kampania samorządowa, trwa domykanie list i personalne przymiarki do stanowisk w sejmikach. Uzgadniano skład zarządu PO. Z partii postanowił...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta