Chcemy, żeby Szwecja była Szwecją
Media nas znieważają, a lewicowi ekstremiści dźgają nożami – mówi polityk populistycznego ugrupowania
Podczas wrześniowych wyborów antyimigracyjna partia Szwedzcy Demokraci (SD) uzyskała niespodziewanie dużo głosów (blisko 6 proc.) i znalazła się w parlamencie. Wywołało to niepokój szwedzkich polityków. O sukcesie SD rozmawiamy z sekretarzem ds. międzynarodowych tej partii, posłem Kentem Ekerothem.
Rz: W wyborach zdobyliście 20 mandatów. Jaki jest wasz program?
Kent Ekeroth: Walczymy o ograniczenie napływu imigrantów do Szwecji, zaostrzenie polityki karnej – wprowadzenie kar dożywocia bez możliwości skrócenia kary czy prawa łaski – i poprawę sytuacji osób starszych.
W czasie nabożeństwa przed inauguracją parlamentu wyszliście demonstracyjnie z katedry. Dlaczego?
Biskup Eva Brunne przekształciła ceremonię w agitację przeciwko naszej partii. To, że...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta