Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Manchester Syty

16 października 2010 | Plus Minus | Michał Kołodziejczyk
Trener Roberto Mancini musi przekonać swoich piłkarzy, że na boisko wychodzi się nie tylko rano
źródło: AP
Trener Roberto Mancini musi przekonać swoich piłkarzy, że na boisko wychodzi się nie tylko rano

W czwartek Lech Poznań zagra w Lidze Europejskiej z najbardziej zepsutym pieniędzmi klubem na świecie

Miesiąc temu Mansour bin Zayed Al Nahyan pierwszy raz pojawił się na stadionie Manchesteru City, a minęły już dwa lata, od kiedy zdecydował się w ten klub zainwestować. Gdy wszedł na trybunę honorową, kilkadziesiąt tysięcy fanów wstało i zaczęło klaskać. Wielu z nich na głowie miało arabskie chusty. „Niech Allah ma cię w swojej opiece” – napisano na jednej z flag. Mansour wybrał dobry mecz, bo jego drużyna pokonała Liverpool 3:0 i potwierdziła mistrzowskie aspiracje.

Wygląda niepozornie, Brytyjczykom przypomina młodego Ala Pacino. Ma 40 lat, jest szczupły, wykształcony na najlepszych uniwersytetach w USA i obrzydliwie bogaty. Gdyby swój majątek włożył na jednodniową, niskooprocentowaną lokatę, spłaciłby długi lokalnego rywala – Manchesteru United. Szejk Mansour od dwóch lat jednak pompuje swój majątek w City, bo jak twierdzi, to uśpiony gigant angielskiego futbolu. – W Abu Zabi nasze dziedzictwo i kultura mają wpływ na to, jak żyjemy. Tak samo jest w moim nowym klubie – mówi.

W Manchesterze City zawsze najbardziej pociągające było, że jest w stanie istnieć, mając za miedzą drużynę United. Niezależnie – z Mattem Busbym czy z Aleksem Fergusonem, z Georgem Bestem czy Davidem Beck-hamem – o rywalach zawsze było głośniej. Kibice City nosili jednak swoje błękitne barwy z taką dumą, jak w Warszawie noszą się fani Polonii – z szacunku dla wyznania ojców, mimo że ostatnie sukcesy nie...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8754

Spis treści
Zamów abonament