Ekstraklasa: Skorża się obronił
Widzew – Legia 0:1: Kwadrans świetnej gry wystarczył na Widzew. Legia wygrała w Łodzi po golu Ivicy Vrdoljaka
Nikt już nie jest tak naiwny, by powiedzieć głośno o jakimś przełomie w Legii Warszawa, ale po dwóch tygodniach przerwy na mecze reprezentacji drużyna wreszcie nie przyniosła wstydu.
Pierwsze pół godziny, a zwłaszcza kwadrans od początku meczu do strzelenia gola, to był popis Legii. Popis umiejętności technicznych, szybkości, pomysłowości i odporności na presję. Drużyna z Warszawy mimo uszu puściła, że po raz pierwszy od dawna to rywale, którzy zresztą dopiero co wrócili do ekstraklasy, traktowani są jako faworyci. Widzew był wyżej w tabeli, bo miał więcej punktów, wygrał jednak tylko dwa mecze, czyli o jeden mniej niż Legia.
Wspomniany gol w 16. minucie padł po rzucie rożnym. Przez całe spotkanie doskonale wykonywał je Tomasz...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta