Wilk, Diabeł, a może Lis
Na wodzie pisane... opowieści marynistyczne z Polski i ze świata
W kwietniu 1806 r., na wieść o tym, że kilka francuskich korwet schroniło się na Garonnie, ze swojej fregaty „Pallas” wysłał łodzie do nocnego ataku na okręt strażniczy „Tapageuse”. Atak się powiódł, ale na rzece nagle pojawiły się trzy inne okręty nieprzyjacielskie. I wtedy na „Pallas” rozpięto jednocześnie wszystkie żagle, co wskazywałoby na to, że na pokładzie znajduje się ogromna i sprawna załoga. Tymczasem była tam tylko garstka marynarzy, a podstęp udał się dzięki dobrze funkcjonującemu, choć skomplikowanemu systemowi olinowania okrętu. Francuskie korwety wpadły w panikę i... na mieliznę, dzięki czemu „Tapageuse” został przez Brytyjczyków uprowadzony. Napoleon, gdy się o tym dowiedział, nazwał dowodzącego „Pallas” Wilkiem Morskim. Inni nazywali go nieco inaczej – Diabłem Morskim.
Dla lorda Thomasa Cochrane’a (1775 – 1856), bo o niego chodzi, fortel stał się znakiem firmowym. Miał zaledwie 24 lata, gdy u wybrzeży Hiszpanii przemalował swój bryg, by przypominał statek neutralnej Holandii, a już na wszelki wypadek wywiesił żółtą flagę kwarantanny, na widok której hiszpańska fregata...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta